Zielony nawóz jako element dekoracyjny

Wprowadziliśmy się tej wiosny do nowego domu. Chcielibyśmy stworzyć wokół niego choćby namiastkę ogrodu. Jednak prace budowlane nie są jeszcze zakończone, a teren przyszłego ogrodu – nie uporządkowany, pełen stosów cegieł i kamieni. W dodatku ziemia jest tutaj raczej słaba. Od czego rozpocząć prace?
Proponowałabym oczyścić i wyrównać tę część terenu, którą planujecie Państwo przeznaczyć na ogród, zwłaszcza przy wejściu i w miejscach, które widać z okien. Większe fragmenty można obsiać zielonym nawozem, na przykład facelią, łubinem żółtym, owsem, traktowanymi tutaj jako element dekoracyjny. Początkowo stworzą one zielone kobierce, które zmienią barwę – w czasie kwitnienia roślin – na żółtą, fioletową i zieloną. Akcentem ożywiającym może być smuga wysianych nagietków lub wysadzonych aksamitek.
Sterty cegieł, desek czy kamieni warto osłonić kępą słoneczników , nasturcji lub kosmosu Ten ostatni może stanowić również rodzaj jednorocznego żywopłotu. Kosmos, nagietki i aksamitki oczyszczą glebę znicieni, a wszystkie proponowane rośliny dostarczą dużej ilości zielonej masy na kompost. Jako popi on po owsie i facelii można wysiać (po piętnastym sierpnia) wykę ozimą, która świetnie uzupełni w glebie miejscowe niedobory azotu.